Wracam na blogowanie po ponad dwumiesięcznej przerwie. Mam nadzieję, że dam radę pisać tematy na bieżąco... Pogoda jest piękna *_*, aż chce się żyć! Kocham zapach tego świeżego powietrza, zapach trawy i kwiatów, które czuć jak tylko się wyjdzie na dwór. Już za 28 dni wakacje! Aż trudno uwierzyć, przecież dopiero co były i znowu! Wakacje są mega! Każde niosą ze sobą inne wspomnienia. Moje poprzednie były oczekiwaniem na wyjazd do Szwecji, nie ruszałam się za bardzo z domu, bo chciałam spędzić czas z psiakiem, bo wiedziałam, że musi zostać przez jakiś czas. 

I niestety... została aż do dziś. God, why? Dlaczego mam tyle czekać? Moi rodzice zwlekają z tym, gdybym wiedziała, że tak będzie, nie wyjeżdżałabym mimo wszystko. Prawie rok bez mojego psiaka! Jak ja tyle wytrzymałam? Widujemy się co jakiś czas, na święta etc., ale to jest mało. Chcę Ją tu mieć i widzieć codziennie. Codziennie witać Ją z rana i przytulać na dobranoc. Tęsknię za Nią strasznie... Moja najpiękniejsza. <3

          Przez kilka dni mieliśmy psiaka pewnych znajomych, bo wyjechali na cztery dni. Fajny piesek, aż szkoda mi było ją oddać, kiedy po nią przyjechali. Mam nadzieję, że będę mogła czasami brać ją na spacer. Kochany piesek.

          Od kwietnia szukam jakiejś pracy, ale niestety nie znalazłam pracy, która jest niedaleko miejscowości, gdzie mieszkam. Tutaj to trzeba już szukać w styczniu albo w lutym. A marzec to najpóźniej, już w marcu jest trudno coś znaleźć. Ale mimo to, będę miała pracę, na którą wpadłam sama, a na internecie sprawdziłam ją i upewniłam się czy jest dobra. I z tego, co wyczytałam jest idealna. Praca bez szefa, bez czekania na wypłaty. Spróbuję. Mam nadzieję, że się uda. Nie zdradzę jaka to ma być praca, bo nie chcę zapeszyć ;). A za rok będę wiedziała, żeby szukać już wcześniej.

          No trochę się rozpisałam, może czas na zestaw zdjęć? ;)

bye;)