Blue Skylar: 2015

Ile Ci zostało? 20 lat? 40? 60? Może więcej. A może tylko kilka dni, tygodni, miesięcy. Nigdy nie wiesz, co Cię czeka. Korzystaj z życia ile się da, rób co chcesz, co sprawia, że jesteś szczęśliwą osobą! Próbuj wszystkiego, ryzykuj, nie bój się ludzi i świata, stawiaj czoło wyzwaniom. Stań się silnym człowiekiem walczącym o swoje! Nie poddawaj się, bo po to żyjesz, by coś zrobić ze swoim życiem. Zrób wszystko by być z siebie dumnym, nie uciekaj przed życiem i nie poddawaj się. Nie marnuj czasu na bezsensowne rzeczy, rób wszystko, by czuć się szczęśliwym cały czas! Kiedy idziesz ulicą i czujesz się szczęśliwa/y nie bój się uśmiechnąć do siebie. Nie ukrywaj radości, nie duś uczuć w sobie. Uśmiechnij się. Nie ważne czy ludzie pomyślą o Tobie coś złego - i zapewniam - nikt złego o Tobie nie pomyśli, kiedy zobaczy Cię uśmiechniętą/-ego.

Zdaj sobie sprawę, że tak naprawdę życie może skończyć się w każdej minucie. Nikt nie wie, co zaraz może się stać. Więc ciesz się, że dostałeś szansę życia i istnienia na ziemi. Nie bądź szarą myszką, zrób coś, żeby poczuć się osobą, która naprawdę istnieje. Bądź aktywna/y w swoim życiu, nie zatrzymuj go. Czas ciągle leci, więc staraj się robić rzeczy, które sprawią, że Twoje życie ma sens! Jeśli chcesz czegoś spróbować - spróbuj. Nie bój się reakcji innych, po prostu spełniaj swoje pragnienia, nie wycofuj się dlatego, że się czegoś obawiasz. Żyj każdą chwilą, by wiedzieć, że niczego nie marnujesz. W każdym momencie może stać się coś w Twoim domu, mieście, kraju, na świecie, co zabierze Ci życie lub sprawi, że Ty otrzesz się o śmierć. Naprawdę ciesz się chwilą, ciesz się, że teraz tu jesteś. Nikt nie dostał życia po to, żeby je marnować. Niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy, ale każdy powinien iść za marzeniami i pragnieniami i robić co tylko chce, żeby być w pełni spełnionym.

Wiele ludzi straciło życie nie wiedząc o tym, że teraz jest ich ostatnią chwilą.

_______________________________________

ang.

How much time is left for you? 20 years? 40? 60? Maybe more. Or maybe only some days, weeks, months. You never know what's round the corner. Use the life as much as you can, do whatever makes you happy. Try everything, risk and don't be afraid of people and the world, face the challenges. Become a strong person fighting your corner! Don't give up, because you live to do something with your life. Do everything to be proud of yourself, don't run away from life and don't give up. Don't waste the time for pointless stuff, do everything to be happy all the time.When you walk on the street and you feel happy don't be scared to smile to yourself. Don't hide your happiness, don't mask the feelings you got. Just smile. Doesn't matter if people gonna think anything bad about you, but anyway i assure you - nobody's gonna think anything bad if you smile.

Be aware of that your life may end in every minute. Nobody knows what may happen some minutes later. So be happy, that you got the chance of life and existing on the Earth. Don't be the "silent mouse", just do something to feel that you really exist. Be active in your life, don't stop it. The time flies all the time so try to do the things that make you feel your life has the sense. If you wanna try something - then try! Don't be afraid of someone's reactions, just achieve your desires, don't quite just because you're afraid of something. Live every minute, to make sure you didn't miss anything. In every moment may happen something in your house, your city, country or on the world, that may take your life away or make you brush with death. Really, enjoy the moment, enjoy that now you're here. Nobody got the life to waste it. Some people are not aware of this but everybody should follow their dreams and desires and do whatever they want, to feel fully satisfied.

Many people lost their life without knowing that NOW is their last moment.

20:13 No komentarzy

Wiele ludzi straciło życie nie wiedząc o tym, że teraz jest ich ostatnią chwilą.

_______________________________________

ang.

Many people lost their life without knowing that NOW is their last moment.

19:54 No komentarzy

16:21 No komentarzy

Normalny, spokojny 21-letni chłopak. Zostawiając w swoim mieszkaniu kartkę ze zdaniem " Muszę coś zrobić z tą imigracją" dwudziestego drugiego października tego roku postanowił przebrać się i odwiedzić jedną ze szkół w Trollhättan. Miał na sobie czarny strój, maskę zakrywającą twarz i miecz. Wtargnął do szkoły, szedł ze spokojem. Nawet dzieci zaczepiły go na korytarzu, żeby zrobić sobie z nim zdjęcie. Wszyscy, którzy go widzieli myśleli, że to tylko strój halloween'owy i nie wiedzieli kto ukrywa się za maską. Nie wiedzieli, że to potwór. Kilka minut po zrobieniu zdjęcia z dziećmi chłopak wszedł do jednej z sali szkolnych. Spoglądał na dzieci i asystenta, który miał ostatni dzień swoich praktyk w szkole. Oni też myśleli, że ten strój był z okazji nadchodzącego Halloween.
Chłopak nagle rzucił się z mieczem w stronę dzieci, asystent zaczął ich bronić i próbował odciągnąć chłopaka, który zdążył już wbić miecz w ciało młodego chłopca i drasnąć mieczem dwóch innych uczni. Następnie wbił miecz w brzuch asystenta. Wyszedł z klasy agresywnymi ruchami. Przeszedł przez korytarz z zakrwawionym mieczem i wyszedł ze szkoły. Na zewnątrz szkoły został postrzelony przez policję, która czekała na jego wyjście. Został zawieziony do szpitala, ale po jakimś czasie jego serce przestało pracować. Chociaż nie wiem, czy w ogóle je miał... Zabił asystenta i jednego chłopca, i oddał swoje życie, tylko dlatego, żeby pokazać, że jest rasistą. Dokładnie nie wiem, co działo się w szkole tego dnia. Ale wszystko było mniej więcej jak napisałam. Nie mam pojęcia jak ktoś jest w stanie wbić miecz w czyjeś ciało. Był on świadomy tego, co robi? Jak czuł się atakując uczniów i ich nauczyciela wbijając w nich miecz? Czy wiedział, że to także koniec jego życia?

Zasłużył na taką śmierć? Czuł ten ból, który powodowały kule przeszywające jego ciało. Czuł każdą kulkę dziurawiącą jego skórę. I czuł ten ból nawet kiedy był wieziony do szpitala. Ciekawe czy wtedy żałował tego, co zrobił. Odebrał życie dwóm osobom i w tym także sobie, i sprawił, że szkolne dzieci będą myślały o tym wydarzeniu codziennie wchodząc do szkoły i też będą się bały o swoje życie. Bo kto wie, może znowu pojawi się jakiś chory, który rzuci się na uczniów? Czasami aż nie chce się wierzyć w to, co się dzieje. Ludzie nie myślą o konsekwencjach, nie myślą, o tym, że ich czyny mogą pogorszyć świat. Kiedy to się zmieni? Kiedy będzie w końcu normalnie? Niech liczba morderstw i innych tragicznych wydarzeń się chociaż zmniejszy... Nie powinno tak być w tych czasach. Ludzie powinni cieszyć się ze swojego życia, a nie zabierać życie innym. Przykro jest myśleć o tym, że młody chłopak oddał swoje życie i zabrał życie innym, tylko po to, żeby pokazać, że nie jest za imigracją.

RIP Lavin E. (20) & Ahmet (15)

22:00 No komentarzy

22:14 No komentarzy

Cześć, wzięło mnie na napisanie czegoś na blogu, więc odzywam się po wiekach ciszy. Mieszkam sobie tutaj w tej Szwecji, ale nadal nie czuję się na 100% "swojo". Czuję, że moje miejsce jednak jest w jakimś anglojęzycznym kraju. Ogólnie większość rzeczy dobrze mi się tu układa, praktyki u weterynarza ("dream job" z dzieciństwa), gdzie czuję się świetnie! (poza niektórymi momentami, gdzie czuję, że zaraz zemdleję), w szkole lepiej niż rok temu, wiem więcej o co chodzi i dużo więcej rozumiem, i ten rok w szkole zapowiada się świetnie - będę mieć dwa psy do tresowania w ciągu roku, gdzie reszta klasy ma po prostu swoje psy, które większość rzeczy już umie. Ja będę miała dwa różne, które mało umieją, więc będę uczyć je najwięcej jak mogę :). Jak na razie kilka najbliższych lat zapowiada się w Szwecji, nie wiem czy dam radę się tu przyzwyczaić czy nie. W sumie kilka lat może wiele zmienić. Ale jak na razie nie czuję się tutaj swojo jak powiedziałam, chciałabym używać tutaj angielskiego języka, szwedzki nadal po 3 latach mieszkania wydaje mi się dziwny i obcy. Czasami jednak są chwile, kiedy myślę, że Szwecja to dobre miejsce na zamieszkanie w przyszłości, i nawet czasem czuję się całkiem swojo tutaj w Szwecji, jednak to tylko kilkuminutowe stany. Co do innych rzeczy to różnie - czasem się układa, czasem się wszystko wali na chwilę i po chwili naprawia. Ale to każdemu się zdarza. Czasami mam tego dość, że trzeba walczyć z losem i naprawiać sprawy w kółko i w kółko.

Ostatnio dostaję jakichś inspiracji od życia jak fotografia i inne bajery, ale czas na razie nie pozwala na to i też nie zawsze jest ochota i motywacja, i teraźniejsza pogoda (początkowa jesienna) psuje wszystko...
No dobra, napisałam trochę sporo, myślałam, że wyjdzie mniej. Czasem mam ochotę powrócić na blog całkiem i pisać na bieżąco, ale albo nie ma czasu albo motywacji albo jeszcze coś innego. Teraz uciekam i może znowu niedługo zawitam (nie obiecuję).

love you sososoososo muuch <3

best of the best. my universe. <3

22:25 No komentarzy

20:01 No komentarzy

Hey, as i have a little time to write something, so i will. Internet and technology appeared long time ago. It developed fast and now everybody use it, and waste most of the time just sitting on the internet. People are browsing many stupid sites which just take the time we could use otherwise. Internet takes much time which could be spent in a better way. Now for many people it's very important how many likes they get for their posts. Obvioulsy it's more important how is the character and personality in real life, not the person on the photos. It may look like a race, everybody just wants to have a lot of likes, people judge other people by the amount of likes they get. It shouldn't be.

It bothers me a little that in school we use laptops, because it's easier to remember what we wrote by writing in a notebook than on the laptop. I like to write, and i have a lot of nootebooks which i thought i'd use in my school, but there we don't use nootebooks. It may be good because also we don't waste time for writing on laptops. But still i think it would be better if we used nootebooks instead of laptops in school. I think this went too far. Now internet is a part of our daily life.

We don't live forever, so is it worth to spend the most of the time in front of a laptop or phone?

It's okay to use internet for studying, or watching a movie, listening to music, playing games to relax, and other stuff that we like. But it shouldn't take our whole day. There is many stuff that we can do without internet - meet with friends, spend time with family, develope our passions and hobbies. Many of us don't notice the beauty of our lifes because of this.
Many people don't concentrate on what there is around them.

I think that if we didn't use internet at all in one day of the week (or at least pages like facebook, whatsapp, snapchat, twitter etc.) we would notice how our view on the world may change. We would see how it changes and how we alter our thinking.

I remember how it was when my childhood was without internet. Comparing childhood which a kid can get now and which could get some years ago - now it's worse. Many kids just want to be home, play or watch something what they shouldn't (something like shooting, saying bad words etc). It's not many children who play outside now. And it's sad and not good. They should have a nice childhood with adventures, not sit in front of the computer or ipad and waste their precious time. It shouldn't be like this. We shouldn't let them use internet in this way. And i wish that kids will want to play outside more than sit in front of phone or computer. It would improve their childhood, they should use this, because some kids can't do this because of their sicknesses like cancer, they have to fight for life, and other kids who can have a great fun outside without any problem should use this. But actually it's up to PARENTS, you shouldn't give anything like this to your child, give nice childhood for your kid. Teach that it's not okey to spend whole day in front of internet.

Now i'm gonna share my friend's project which is about this what i wrote here. Actually i was going to write about this topic someday, but as she made the project now, i'll share my opinion also.
And i found a good video which may change your looking on the world.
Click the photos so u'll be directed to links:

Check the project ^ and answer some questions.

Click the photo ^ to see a video.

I hope you enjoyed my note. I tried to write maximum of my opinion here.
It's better to see world without using internet.
Have a rest from internet or sites that make your time run.
Don't open facebook or another site in one day every week, and u'll see the difference.
U'll see how you feel or what are you doing when you use internet whole day and when you don't use any site or internet at all.

19:17 No komentarzy

No więc, dzisiaj napiszę o różnicach pomiędzy byciem singlem a byciem w związku. W sumie jest późna pora, ale mam ochotę coś napisać i nudzę się, więc będzie wpis.

Singiel:

Plusy:

* możesz spotykać się z kim chcesz,

* nikt nie podejrzewa cię o zdrady lub romanse,

* jeśli nie masz dziewczyny/ chłopaka równie dobrze możesz porozmawiać o problemach z przyjaciółmi lub z rodziną,

* nie masz żadnych problemów, które istnieją w związkach,

* nie musisz być ostrożna/y, żeby nie zepsuć niczego w związku.

Minusy:

* możesz czuć się samotna/y, bo nie masz takiej osoby, która jako jedyna może być najbliżej twojego serca, i nie masz takiej bliskiej twojego serca osoby, aby porozmawiać kiedy źle się czujesz,

* możesz czuć, że brakuje ci tej drugiej połówki.

W związku:

Plusy:

* masz osobę, na którą zawsze możesz liczyć i zawsze dostaniesz wsparcie,

* wiesz, że jesteś dla kogoś ważna/y,

* czujesz się bezpiecznie,

* spędzasz czas z drugą połówką i twoje życie nabiera barw,

* związek pozwala parze na poznanie siebie nawzajem,

* możesz nauczyć się na czym polega bycie w związku i osiągasz nowe doświadczenia, które mogą być przydatne na później,

* można spędzać wspólnie czas na wiele sposobów,

* możesz pracować na fajne, wspólne wspomnienia.

Minusy:

* w związku pojawiają się problemy,

* musisz uważać na to, żeby nie zrobić jakiegoś błędu, by nie zepsuć związku,

* czasami możesz czuć się nieswojo w związku

* czasami kiedy coś podoba ci się i chcesz to kupić, ale nie podoba się partnerowi/partnerce, wtedy rezygnujesz z zakupu tej rzeczy.

* po rozstaniu może być trudno, żeby pogodzić się z tym, co się stało.

To zależy od gustu kto jak woli, są minusy i plusy w byciu singlem jak i w związku.

Wybór jest indywidualny. Mimo wszystko, myślę, że bycie w związku może być lepsze.

Ale w sumie to zależy jak czujemy się w związku.

Okej :P , teraz muszę zmykać, jutro "pracowity" dzień :)
Następny tydzień praktyki z psami. Omg, od 8.20 do 16.00 psy, psy i psy!!
I później w domu mój psiak <3
M so tired.. See yah!

22:17 No komentarzy

Jest kilka wersji książki "Zniszcz ten dziennik" napisanych przez Keri Smith. To jest wszędzie, wiele osób chce to i kupuje. Wczoraj dostałam tę książkę od chłopaka z okazji pół roku naszego związku. Kiedy jakieś dwa tygodnie temu dowiedziałam się o tej książce pomyślałam, że to jest trochę dziwne, bo nie wiedziałam za bardzo o co w tym chodzi, ale to jest świetny i oryginalny pomysł na wyrażenie swoich emocji albo zabicie nudy. Fajnie, że znalazł się ktoś kto postanowił wypróbować czegoś nowego. "Zniszcz ten dziennik" to książka, w której znajdują się różnorodne zadania do zrobienia, malowanie, dziurkowanie, klejenie, mazanie i wiele innych. Osoba, która kupuje dziennik powinna być nastawiona na to, że mogą tam pojawić się dość trudne zadania. W tej książce najlepsze jest to, że każdy tworzy własny wizerunek książki i nikt inny nie ma takiej samej. I każdy może interpretować zadania na swój sposób. I myślę, że "zniszczenie" dziennika to tylko metafora, tutaj raczej chodzi o to, by upiększyć książkę za pomocą swojej wyobraźni, ale też można dosłownie go zniszczyć, jak mówi nazwa. Każdy robi jak chce. Dziennik jest dobry na zapomnienie o swoich problemach i uspokojenie się skupiając się na "niszczeniu" dziennika.

Inne wersje książki to: "Mess", czyli bałagan, "This is not a book" - to nie książka, "Finish this book" - skończ tę książkę, "How to be an explorer of the world" - jak być odkrywcą świata. Z tego, co wiem to w polskiej wersji jest "Zniszcz ten dziennik" i "To nie jest książka", a o reszcie nie wiem.

Książkę zaczynam dzisiaj i co jakiś czas będę ją uzupełniać.